Osoby, które z różnych powodów zajmują się barwieniem tkanin z pewnością nie raz słyszały termin „shibori„, choć pojęcie to nawet dla nich w dalszym ciągu pozostaje jednak dość niejasne. Poniższy tekst ma więc na celu wyjaśnienie, co oznacza to orientalnie brzmiące pojęcie i czy warto jest poświęcić mu więcej uwagi.
Shibori – czyli co?
Pojęcie to, jak i sama metoda, z którą jest związane pochodzi z odległej Japonii. Oznacza ono nic innego jak tradycyjną japońską metodę farbowania różnego rodzaju tkanin, która jest tam znana i praktykowana już od VIII w. Metoda ta zyskuje sobie coraz większą popularność także w Polsce, między innymi wśród rękodzielników, ponieważ efekty, jakie można dzięki niej uzyskać są nie tylko bardzo efektywne, ale też niepowtarzalne. Ponadto do pracy nie potrzeba żadnych specjalistycznych narzędzi ani drogich produktów. Cała sztuka polega na… odpowiednim skręcaniu, wiązaniu czy składaniu materiału, który ma zostać poddany farbowaniu. To, jaki wzór ostatecznie uda się dzięki temu uzyskać jest tak naprawdę niewiadome do samego końca, bez względu na to, jak precyzyjnie podejdzie się do przygotowania materiału – farba może bowiem przeniknąć w jego głąb i zmienić to, co zostało zaplanowane. Z tego też powodu metoda ta nie jest odpowiednia dla osób, którym zależy na zabarwieniu materiałów dokładnie tak, jak sobie to zaplanowały. Można kreować ogólny kierunek, w którym podążać ma końcowy efekt, ten jednak poznać można dopiero wówczas, gdy przyjdzie do jego oglądania. Daje to tym samym pewność, że każda stworzona przy pomocy tej metody dekoracja itd. będzie niepowtarzalna i bardzo oryginalna. W jaki sposób należy przygotować materiał przed farbowaniem? Idea polega na tym, aby farba w procesie farbowania nie dotarła wszędzie – puste miejsca i tworzące się wokół nich wzory stworzą piękny, jedyny w swoim rodzaju wzór. Dlatego też przed farbowaniem tkanina musi zostać w odpowiedni sposób skręcona, związana czy też zszyta. Warto improwizować i ocenić efekty.